Październikowe zakupy kosmetyczne

Wiem, że lubicie podglądać zakupy kosmetyczne. Sama też chętnie zaglądam do tego typu wpisów na blogach. Po pierwsze przyjemnie jest zawiesić oko na nowościach, a po drugie zawsze można wypatrzeć coś interesującego dla siebie. Dlatego też postanowiłam wrócić do publikacji wpisów z zakupami kosmetycznymi danego miesiąca. Zazwyczaj nie jest tego wiele, bo staram się robić przemyślane zakupy. Zawsze też poluję na okazje. Nie lubię płacić regularnej ceny kiedy wiem, że gdzieś można załapać się na promocję, obniżkę, lub też można znaleźć kupony zniżkowe. Z tego tytułu zaczęłam samą siebie nazywać "Łowcą okazji", więc może kiedyś zdradzę Wam moje sposoby na oszczędzanie.


Zazwyczaj wolę oszczędzać swój czas i energię na wizyty w drogeriach czy też perfumeriach i zamawiam upatrzone produkty przez internet. Często sklepy oferują darmową wysyłkę, co jest dodatkowym atutem. I tak na przykład na stronie Yves Rocher załapałam się nie dość, że na darmową wysyłkę to jeszcze na promocję -50%. Aż żal nie skorzystać i nie uzupełnić brakujących produktów. Skusiłam się na małe zakupy i kilka nowych dla mnie produktów.


1. Żel pod prysznic z olejem arganowym o orientalnym zapachu.
Na razie niewiele mogę o nim powiedzieć. Może tylko tyle, że przecudownie pachnie, zapach jest nasycony orientalnymi przyprawami i pewnie nie każdemu się spodoba, ale to już kwestia gustu. Dla mnie bomba!

2. Tonik do twarzy z serii Hydra Vegetal.
Serię Hydra Vegetal znam i bardzo lubię. Tonik również już miałam w swojej łazience i byłam zadowolona, więc wzięłam, bo akurat kończyła mi się woda różana. Jeśli macie ochotę poznać bliżej serię Hydra Vegetal, to zapraszam do wpisu z lipca - KLIK :)


3. Puder sypki - Pure Light Loser Puder Beige.
Wyjątkowo zdecydowałam się na puder marki Yves Rocher. Pewnie skusiła mnie promocja i fakt, iż dawno nie miałam już pudru sypkiego (nie licząc bananowego), bo zazwyczaj z przyzwyczajenia sięgam po te prasowane produkty. Na razie czeka w kolejce do użycia, ale na pewno dam Wam znać jak się spisał u mnie.

4. Gąbka do nakładania podkładu, korektora.
Moja ulubiona gąbka z Real Techniques właśnie dokonuje żywota i miałam wielką ochotę zakupić inną, by mieć pogląd na produkty innych firm. Czy się zawiodę, czy raczej będę pozytywnie zaskoczona? Zobaczymy! Pewnie za kilka dni będzie miała swoją premierę u mnie.


Kolejne skromne zakupy poczyniłam w drogerii internetowej Flaconi.de. Zawsze kusi mnie tam bogaty asortyment, ale rozsądek wygrywa. W innym wypadku miałabym już u siebie w domu swoją małą drogerię.

1. Zestaw do konturowania Artdeco.
Puder brązujący w dwóch odcieniach brązu oraz dołączony to tego pędzel miały być odpowiedzią na moje zapotrzebowanie na nowy brązer. Kończę właśnie puder brązujący Kobo Nubian Desert i czas na szukanie innego produktu do konturowania. Brązer Artdeco ma zdecydowanie cieplejszy odcień i do typowego konturu raczej mi się nie przyda, więc tylko ocieplam nim wybrane elementy twarzy. Pędzel leży nieużywany, bo jakoś mnie do siebie nie przekonuje, a poza tym mam w tej kategorii swoich ulubieńców, których ciężko będzie pobić.

2. Chloe Love Story woda perfumowana w małej pojemności 20ml.
Uwielbiam, naprawdę uwielbiam zapachy w tak małych pojemnościach! Zanim zdążę się znudzić zapachem, już go nie ma. A Love Story to zapach, na którego użycie muszę mieć odpowiedni dzień. Na pewno nie jest to dla mnie zapach na co dzień, a tylko na wyjątkowe momenty. Więc tutaj ta miniatura sprawdzi się wyśmienicie.

Dajcie koniecznie znać czy znacie któryś z ukazanych tutaj produktów i jakie macie zdanie na ich temat. A jeśli nie, to pochwalcie się koniecznie swoimi ostatnimi kosmetycznymi zakupami. Udało się Wam dorwać coś ciekawego?

Komentarze

  1. Uwielbiam kosmetyk Yves, reszty nie znam ale wydają się być całkiem fajne 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś krem z tej serii Hydra Vegetal i nie mam dobrych wspomnień, bo mnie po jakimś czasie uczulił:(
    Ale jedno o Yves Rocher można powiedzieć na pewno - ich kosmetyki cudownie pachną <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Chloe Love Story to piękny zapach <3
    http://www.fashionbyfeather.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo tego się zebrało :) U mnie z ostatnich zakupów miłością jest ściereczka bambusowa do demakijażu z Biolove. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne nowości, kosmetyków z Yves Rocher nie znam. Za to bardzo lubię Chloe Love Story.

    OdpowiedzUsuń
  6. mam słabość do Artdeco, lubię tą markę. nie raz przyglądałam się temu duo do konturowania

    OdpowiedzUsuń
  7. W Yves Rocher łatwo można popłynąć :). Uwielbiam ich promocje w sklepie internetowym.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy